DROGA PAMIĘCI: Historia parafii
Historia Pruszkowa sięga średniowiecza, choć jego obszar był zasiedlony już przed narodzeniem Chrystusa. Pierwsze pisemne wzmianki o wsi Proskowo w parafii pęcickiej pochodzą z początków XV w. Tutejsze folwarki i ziemie uprawne przez wieki zmieniały swoich właścicieli, a na pocz. XIX w., po upadku I Rzeczypospolitej, a potem Księstwa Warszawskiego, znalazły się w granicach zaboru rosyjskiego. Miejscowość nabrała znaczenia po zlokalizowaniu tu pierwszej od Warszawy stacji Kolei Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej w połowie XIX wieku. W Pruszkowie zaczęły wówczas powstawać zakłady przemysłowe, co spowodowało nagły wzrost liczby mieszkańców, a w 1916 r. doprowadziło do uzyskania przez osadę praw miejskich.
Potrzeba wybudowania kościoła w osadzie Pruszków, której obszar dzieliły między siebie parafie pęcicka i żbikowska, pojawiła się jeszcze w XIX w. Do obydwu kościołów parafialnych coraz liczniejsi mieszkańcy Pruszkowa mieli daleko. Jako pierwszy zwrócił na to uwagę żbikowski wikariusz, błogosławiony dziś ks. Edward Detkens, inicjując wybudowanie w 1902 r. drewnianej kaplicy na dzisiejszym placu kościelnym. Fundatorem został właściciel placu oraz miejscowej cegielni i folwarku, a także nieodległego pałacyku – hrabia Antoni Potulicki. On też stanął na czele zawiązanego wkrótce Komitetu Budowy Kościoła, mającego być filią parafialnej świątyni w Żbikowie, i podarował na ten cel m.in. 100 tys. cegieł z własnej cegielni.
Wokół rosnących murów świątyni powstawała wspólnota wiernych. Jasnym stało się wkrótce, że w rozwijającym się dynamicznie Pruszkowie powinien powstać nie tylko nowy kościół, ale też nowa parafia. Po wielu staraniach mieszkańców osady 9 czerwca 1913 roku, dekretem arcybiskupa i metropolity warszawskiego, Aleksandra Kakowskiego, erygowana została parafia pod wezwaniem św. Kazimierza Królewicza w Pruszkowie, której proboszczem został ks. Wincenty Burakowski. Parafia liczyła ok. 6 tys. wiernych, co stanowiło naówczas połowę mieszkańców Pruszkowa.
W następnym roku wybuchła jednak I Wojna Światowa. Front walk rosyjsko-niemieckich szybko dotarł z zachodu do granic Pruszkowa, co zahamowało budowę kościoła. Podczas walk wznoszone ściany znacznie ucierpiały. Ubyło też parafian, bo Rosjanie ewakuowali na wschód pruszkowskie fabryki wraz z robotnikami. Wywieźli razem z nimi i hrabiego Antoniego Potulickiego, który jako obywatel niemiecki podlegał internowaniu. Zmarł on niestety pięć lat później, wkrótce po powrocie z ogarniętej już rewolucją Rosji.
W 1916 r. pruszkowskim proboszczem został ks. Jan Kęsicki, a trzy lata później zastąpił go ks. Jerzy Kiełduszyc, zmieniony jeszcze w tym samym roku przez ks. Edwarda Tyszkę, który miał pozostać na tym stanowisku przez lat ponad 40. Wówczas (w 1922 roku) ponownie ruszyła przerwana budowa parafialnej świątyni. Przewodnictwo w Komitecie Budowy Kościoła objął Józef Bielawski, właściciel pruszkowskiej apteki. Wkrótce (9 grudnia 1923 roku) uroczyście przeniesiono nabożeństwa z kaplicy do nowego kościoła, który nie posiadał jednak jeszcze ani wież, ani nawet prezbiterium, a jedynie zadaszone nawy.
Budowa trwała więc przez kolejne lata, będąc przez cały ten czas objęta nadzorem prof. Domaniewskiego. Nie doczekał on niestety jej końca. Zmarł bowiem w 1936 r. na kilka tygodni przed zakończeniem prac. Pierwsze nabożeństwo w ukończonej świątyni zostało odprawione 17 października właśnie w intencji duszy profesora.
Żródło: Wirtualny przewodnik po kościele (https://parafiaswkazimierza.pl)