DROGA ŚWIATŁA: Kościół na planie krzyża
Prof. Czesław Domaniewski zaprojektował bryłę kościoła w tradycyjnym gotycko-romańskim stylu – na planie krzyża, z dwiema wieżami oraz portalem i rozetą w fasadzie.
Plan krzyża pojawił się w IV w. n.e., kiedy rzymski cesarz Konstantyn otoczył opieką prześladowanych dotąd chrześcijan i kazał wznieść nad grobem św. Piotra na Watykanie świątynię na wzór rzymskich bazy lik. Miała ona długą nawę główną, prowadzącą ku ołtarzowi, do której jednak dodano transept, czyli nawę poprzeczną, co uczyniło plan świątyni podobnym do krzyża łacińskiego. Kiedy w Xl w. katedry zaczęły piąć się w górę jak nigdy dotąd, transept stał się wręcz niezbędny, jako wzmocnienie konstrukcji.
Na wschodzie cesarstwa rzymskiego, już w czasach Konstantyna równie chętnie budowano świątynie na planie koła, kwadratu lub greckiego krzyża o równych ramionach i nakrywano je kopułami. Model ten przejęło potem prawosławie, stąd kojarzymy go z cerkwiami, które w XIX w. pojawiły się w krajobrazie Mazowsza, będącego wówczas pod zaborem rosyjskim – jak np. ta na terenie Szpitala Tworkowskiego, która jest dziś kościołem pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego.
Dlatego też 120 lat temu wybór między krzyżem łacińskim a greckim był dla polskiego architekta decyzją niemal polityczną. Nie należało przecież budować jak zaborca! Dlatego m.in. gotyk — zwany wówczas „stylem ostrołucznym” uznano za polski styl narodowy. Ostrych łuków i długich naw nie spotykało się w cerkwiach.
Źródło: Biuletyn Parafialny